ORGANIZACJA WESELA KROK PO KROKU – CZĘŚĆ 2

ORGANIZACJA WESELA KROK PO KROKU – CZĘŚĆ 2

W poprzedniej części zakończyliśmy na wyborze kreacji ślubnych. Teraz czas pójść o krok dalej i dograć kolejne szczegóły.

Krok 6: wybranie i rozdanie zaproszeń. Można zdecydować się na gotowe zaproszenia albo zamówić je np. w Internecie. W każdym przypadku dobrze jest zadbać, aby posiadały osobną wkładkę informującą o zaproszeniu na wesele, zawierającą prośbę o potwierdzenie w konkretnym terminie. Zaproszenia najbardziej elegancko jest przynieść osobiście. Co prawda, wiąże się to z dość uciążliwą pielgrzymką po rodzinie i przyjaciołach, ale warto ją odbyć, by zaproszeni czuli się docenieni oraz żeby ich po prostu poznać – wówczas atmosfera na weselu będzie znacznie luźniejsza.

Krok 7: dogranie szczegółów sali weselnej. Skoro zaprosiliśmy już gości, należy ustalić, gdzie i jak będą siedzieć oraz czym ich poczęstujemy. Warto też zatroszczyć się o odpowiedni wystrój sali i dekoracje stołów. Dobrze jest w tym celu przejrzeć kilka propozycji w Internecie i zdecydować się na jeden styl lub motyw przewodni wesela. Ułatwi to znacznie podejmowanie kolejnych decyzji (jak kolor obrusów, ilość i rodzaj atrakcji), a także spowoduje, że cała impreza będzie wyglądała na znacznie bardziej przemyślaną i elegancką.

Krok 8: zaplanowanie podróży poślubnej. W tym celu należy wybrać kierunek świata i długość podróży, a także dograć bardziej przyziemne sprawy, hak choćby paszporty lub urlop. W przypadku organizowania wyjazdu przez biuro podróży, należy koniecznie podkreślić przy zakupie, że będzie to podróż poślubna – często można wówczas liczyć na jakiś rabat, wodne łóżko, a w ostateczności butelkę schłodzonego szampana, czekająca w pokoju hotelowym.

Krok 9: próba generalna, czyli przećwiczenie tańca, a także fryzury oraz makijażu. Panna Młoda, nawet, jeśli nie ma takiego zwyczaju, powinna wybrać się do kosmetyczki na delikatny zabieg relaksująco – nawilżający. Na kilka dni przed godziną „0: dobrze jest też umówić się na delikatną hennę brwi oraz rzęs. Warto również rozchodzić ślubne buty, bowiem, jak pisał Wyspiański, „trza być w butach na weselu”, co może okazać się ciężkie, jeśli nas obetrą.

I na koniec- krok 10, czyli trochę przyjemności – wieczór kawalerski oraz panieński. Niekiedy imprezę tą organizuję przyjaciele, a niekiedy sami zainteresowani. Ważne, by nie zakończyć jej, jak w popularnych komediach, ani nie zrobić nic, co spowoduje, że ślub się nie odbędzie – w końcu szkoda by było tylu przygotowań 😉