Jak wypromować zespół weselny

Jak wypromować zespół weselny.

W końcu przyszła pora na to, aby pokazać światu nasz, przygotowany do grania, zespół. W tym artykule przedstawię kilka pomysłów na rozreklamowanie naszej działalności. Niestety większość wiąże się z kosztami, ale jeżeli ktoś w naszym bandzie posiada specjalistyczne umiejętności bądź zna odpowiednich ludzi to koszt reklamy może się znacznie zmniejszyć.

Na wstępie chciałbym także zaznaczyć, że reklama jest ważniejsza nawet od samego poziomu naszej kapeli. Jeżeli będziemy dobrze widoczni to na pewno będą się do nas zgłaszać klienci. Brak efektywności reklamy będzie raczej widoczny w sytuacji gdy 99 na 100 zagranych przez nas imprez będzie klapą, a negatywne opinie będą pojawiać się na głównej stronie Google i w wieczornych wiadomościach na jedynce. Zapraszam,

1. Internet

W przypadku zespołów weselnych jest to najlepsze, najmocniejsze i najczęściej wybierane źródło reklamy. Nie oszukujmy się, nikogo z tej branży nie stać na reklamę w telewizji. Z resztą wątpię, żeby telewizja chciała coś takiego puścić. To, że Internet jest najczęściej wybierany stanowi też pewien problem- konkurencję. Całą masę konkurencji. Żeby ją wyprzedzić trzeba się nieźle napocić. Żeby zdobyć klientów w Internecie należy:

– Zlecić lub wykonać profesjonalną stronę internetową. Musi być na prawdę ładna i pełna różnych materiałów. Jeżeli oczom gości ukaże się oprawa graficzna tworzona w Paincie to z miejsca zespół będzie postrzegany jako niepoważny i nieprofesjonalny.
– Zlecić lub wykonać bardzo konkretne pozycjonowanie strony internetowej. Obecnie, po wielu zmianach algorytmów jest to bardzo drogi, długotrwały i rozbudowany proces, a do tego tylko pozycje w tzw. top-10 mogą dać zamierzone efekty. Ludzie szukają najczęściej zespołu używając przeglądarki Google, więc stworzenie i pozycjonowanie strony powinno być pierwszym i najważniejszym działaniem marketingowym.
– Przygotować kampanię Google AdWords. Duże koszty, wysokie pozycje, ale niepewne efekty. Ludzie często omijają cokolwiek, co jest oznaczone jako reklama, po prostu mają już złe skojarzenia ?
– Stworzyć profile na Facebooku, YouTube i innych profilach społecznościowych. Generalnie jest to element pozycjonowania, ale możemy to zrobić sami. Na takim profilu umieszczamy zdjęcia, filmy, aktualności no i oczywiście zapraszamy znajomych lub nieznajomych ?
– Dodać naszą wizytówkę do każdego możliwego spisu zespołów czy firm.

2. Granie za reklamę

Możemy poszukać w naszej okolicy lokali, w których organizowane są np. dancingi. Kontaktujemy się z odpowiednią osobą i oferujemy zagranie takiego dancingu za darmo. Jedyny warunek: musi być sporo osób. Nawet jeżeli nikt z przybyłych gości nie planuje w najbliższym czasie wesela to jest szansa, że ktoś w jego/jej rodzinie zastanawia się nad wyborem zespołu. My musimy dać z siebie wszystko, pokazać się od najlepszej strony. Prawdopodobnie rozdamy kilka wizytówek ?

3. Granie za reklamę/piwo

Musimy zorientować się czy gdzieś pod miastem nie jest przypadkiem organizowana impreza okolicznościowa typu majówka lub dożynki. Z doświadczenia wiem, że w takich rejonach śluby i wesela są organizowane częściej. Jest spora szansa, że w tym przypadku dostaniemy jakieś nieduże wynagrodzenie. Jeżeli organizator szuka jednak jak najtańszego wykonawcy to zaoferujmy, że zagramy za darmo- chodzi przecież w dalszym ciągu o reklamę.

4. Marketing szeptany

Nie chodzi tu o spamowanie for internetowych ? Niech każdy członek zespołu rozpowiada wszem i wobec, że gra w takim bandzie. Niech głosi nowinę wśród znajomych i rodziny. Do tego można prosić bliskie nam osoby, żeby popytali czy ktoś nie szuka kapeli na imprezę. Ludzie zawsze będą przeglądać w pierwszej kolejności oferty z polecenia. Jeżeli zaczniemy już grać sensowną ilość imprez to jest spora szansa, że ludzie, nawet bez naszej wiedzy, będą nas polecać swoim znajomym czy rodzinie. Ten mechanizm będzie się sam napędzał.

5. Reklama plakatowa

Jedno jest pewne- długo nie będzie na pierwszym planie. Firm, które reklamują się w ten sposób jest cała masa, a słupy niemal pękają od nadmiaru papieru. Jeżeli chcemy, żeby plakaty dały jakiś efekt to musimy po pierwsze znaleźć miejsce, gdzie prawdopodobnie będzie się kręcić nasza grupa docelowa. Możliwe, że będziemy musieli zwiedzić miasto i godzinami obserwować kto, jakiego dnia i o której godzinie jest w pobliżu słupa ogłoszeniowego. Później zrobimy małe podsumowanie i jeżeli wybierzemy odpowiednią porę na naszą reklamę, musimy przygotować widoczny lecz przyjazny design plakatu i rozwiesić go na konkretnych słupie. Czynność tą powtarzać powiedzmy przez miesiąc. Jeżeli nie daje to efektu to zmieniamy lokalizację. Jedna uwaga: jako, że ludzie stają się bardzo odporni na reklamy to taki plakat może nie dać efektu w ogóle.

6. Samochód – reklama

Jeżeli mamy w miarę przyzwoity samochód i nie jesteśmy za bardzo przywiązani do nieskazitelnej, błyszczącej powierzchni lakieru to możemy okleić nasze auto reklamą zespołu. Po takim zabiegu na pewno będziemy mieli większą motywację, aby częściej organizować przejażdżki po mieście ? Najlepiej, żeby takie wycieczki przebiegały w tempie patrolowym ok 30 km/h, tak żeby każdy zdążył zapisać nazwę zespołu, numer telefonu i adres strony internetowej ? Jeszcze lepsze rozwiązanie, choć kosztowniejsze to posiadanie dwóch samochodów. Jeden do codziennego użytkowania, a drugi jako reklama. Podobnie jak punkcie 5 szukamy miejsc, gdzie znajduje się nasza grupa docelowa i zostawiamy tam na tydzień nasze auto. W tym przypadku mamy pewność, że naszej reklamy nikt nie zaklei. Jedyne zagrożenie polega na tym, że nasza reklama może zniknąć na stałe ?

7. Talent Show

Przyznam, że to trochę drastyczny i niebezpieczny zarazem sposób. Fakt: o naszym zespole będzie przez chwilę głośno, ale prawdopodobnie będzie to zła sława. Grając disco polo w popularnym programie telewizyjnym na 90% zostaniemy skrytykowani przez jury. To po pierwsze. Po drugie kamery i mikrofony zarejestrują każdy nasz oddech, każde nasze, nietrafione słowo, komentarz. Jeżeli, choć w minimalnym stopniu się ośmieszymy to kariera naszego bandu jest skończona. Jeżeli wystąpimy z jakimś własnym, ambitnym utworem i zagramy go świetnie to możemy liczyć, że nasza kariera się dopiero rozpocznie. Ludzie zaczną nas wyszukiwać w Internecie i co znajdą? Że gramy chałtury ? Pomimo tego, prawdopodobnie dobrze nas zapamiętali z występów w telewizji, więc spojrzą na nas o wiele łaskawszym okiem i kto wie, czy nie będą chcieli ‚gwiazdy’ na swoim weselu ?